Marzanna Kołodziej – poetka, pisarka, autorka baśni i bajek

Marzanna Kołodziej – absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Łódzkim oraz doradztwa zawodowego i personalnego Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania w Łodzi. W 2017 roku otrzymała tytuł Kobiety Niezwykłej „za kreatywność, empatię i pasję, która inspiruje innych”. Za działalność innowacyjną otrzymała honorowy tytuł ,,Homo Creator”.
Autorka baśni i bajek dla dzieci. W 2018 roku opublikowała zbiór utworów pt. „Cztery pory baśni”, w 2021r., wraz z innymi autorami, ,,Bajdurki”. Publikowała w ,,Epea. Pismo literackie”, ,,Bezkresie”, ,,Malkontentach”. W 2019 r. jej utwory liryczne znalazły się w ,,Antologii poetów polskich. Modlitwa o miłość”. W latach 2020-2022r. kolejne wiersze opublikowała w antologiach: ,,Antologii Poezji Serca natchnione”, ,,Antologii Poezji. Piękno słowa”, ,,Antologia Poezji. Dotyk Piękna III”, ,,Mundus Poetica”, ,,Peron literacki dla Joanny. Antologia”, ,,Moc wersów – odcienie”, ,,Solidarni z Ukrainą” oraz almanachach ,,Samotność i strach”, ,, W drodze”.
Wiersz ,,Ukłon i śmiech” został wyróżniony w XXI Ogólnopolskim Turnieju Jednego Wiersza.
Bierze udział w międzynarodowym projekcie Emultipoetry, w ramach którego wiersze są wyświetlane na kamienicy przy ulicy Brackiej 1 w Krakowie. Jej wiersze były czytanie w czasie audycji poetyckich ,,Pióro Feniksa” prowadzonej przez Mariusza Głąba w Radiu Guardian. Należy do poetyckiej sfery PoEzja Londyn. W grudniu 2021r. wydała autorski tomik ,,Pomiędzy”. W styczniu 2023 r. światło dzienne ujrzał kolejny jej tomik poezji Jak gdyby.

Bieguni*

idą
na czterech kółkach walizek
ciągną marzenia
z rękoma ciężkimi od wzruszeń

kiedyś szli przez pustynie
do Kanaan
do Jeruzalem
do Mekki
Varanasi
do nowego świata
boso
dziś w najnowszych modelach adidasa

kiedyś na kolanach
składali ręce
pisali psalmy
śpiewali hymny
oddawali cześć
dziś w rytm tik-toka

nad ranem
porzucają domy
muezinów rabinów
popów księży
pakują niebieskie sny
idą do wielkich miast
bez korzeni
z przeszłością zamkniętą
w źrenicy pustego oka
z zapachem skóry
muśniętej wszechświatem

idą z zamkniętymi ustami
już nie snują starych opowieści
pozbawieni mitu
wchodzą w chaos jutra
stopami które jeszcze pamiętają rytm bębna
ze skóry kozła

idą tłumnie
w samotności
w korowodzie
nie wiedzą dokąd
gubią płeć
o krok od
jak my wszyscy
coraz bliżej
niosą
ducha nomadów
ducha ucieczki
poszukiwań
i tęsknoty
która
wbrew nim
rodzi się niepostrzeżenie
i narasta

*Tytuł zaczerpnięty z książki Olgi Tokarczuk ,,Bieguni”
17.07.2022r.

Do Saloniku Literackiego zaprosiła:
Alicja Stępniewska-Nawaratne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *